Jastrzębie: Zadzwoniła pod 112 i wezwała pomoc do nieprzytomnej kobiety. Nikt nie jej potrzebował, a w mieszkaniu była impreza...
Wyjątkowo nieodpowiedzialny - żeby nie powiedzieć wprost: głupi - był żart mieszkanki Jastrzębia-Zdroju. Kobieta postanowiła "wyciąć numer" służbowym ratunkowym, które wezwała do swojego mieszkania. Jastrzębianka zadzwoniła pod numer alarmowy, prosząc o pomoc dla nieprzytomnej osoby.
"Schody" zaczęły się już w chwili, gdy zaalarmowane służby dotarły pod wskazany przez zgłaszającą adres. - Kiedy patrol przybył na miejsce, okazało się, że kobieta nie może otworzyć im drzwi, ponieważ nie wie, gdzie są klucze - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu.
Ostatecznie do mieszkania udało się wejść przy pomocy straży pożarnej, która wyważyli drzwi. W mieszkaniu nie było jednak nikogo, kto wymagałby pomocy. Już w trakcie siłowego wejścia do mieszkania, uwagę strażaków przyciągnął dochodzący z jego wnętrza śmiech.
Kobieta zostanie ukarana przez sąd
Później, w trakcie rozmowy, kobieta przyznała się, że historię z potrzebą pomocy, po prostu wymyśliła. Wpadła na nią będąc pod wpływem alkoholu. Zachowanie kobiety zdaniem stróżów prawa było przykładem lekkomyślnego podejścia do służb ratunkowych.
I właśnie za to przed sądem będzie się tłumaczyć mieszkanka Jastrzębia. Wobec kobiety został sporządzony wniosek o jej ukaranie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?